wtorek, 13 stycznia 2015

Rozdział 23 + ZWIASTUN!

Kiedy wreszcie skończyłam wkładać naczynia do zmywarki i ją zamknęłam poczułam, że ktoś za mną stoi. Odwróciłam się napotykając poważną twarz Nialla. Uśmiechnęłam się lekko z zamiarem ominięcia go, ale powstrzymała mnie przed tym ręka chłopaka, która pojawiła się znikąd. Pacnęłam jego rękę, ale za wiele to nie dało. Spojrzałam na niego.
- O co ci chodzi?- spytał z wyrzutem.
- Słucham? Raczej o co tobie chodzi?- powiedziałam patrząc wymownie na jego rękę. Cofnął ją, ale chwycił mnie za ramię i stanął przede mną.
- Nie. O co tobie chodzi. Powiedziałaś dzisiaj, że mnie kochasz, a potem nagle wyszłaś z pokoju!
- Po pierwsze: zakochałam się w tobie, a po drugie wyszłam, bo rodzice wołali nas na kolacje!
- Dobrze wiesz, że nie o to mi chodzi.- powiedział ignorując moją pierwszą uwagę.
- Dobrze, wiem o co ci chodzi.- założyłam ręce na piersi.Widząc jego minę westchnęłam i wyjaśniłam- Nie rozumiesz, że nasi rodzice są razem! Wiesz co by było gdyby dowiedzieli się?!
- Odkąd przejmujesz się tym co powiedzą?!- wydrwił mnie.- Poza tym równie dobrze mogą niedługo ze sobą zerwać. Ja ciebie kocham, czy to ci nie wystarczy?- spytał z nutą rozpaczy w głosie.
- Nie odkąd nasza mama nosi pierścionek zaręczynowy!- krzyknęłam nie przejmując się, że rodzice mogli nas usłyszeć ze swojej sypialni. Weszłam do swojego pokoju długo nie ciesząc się samotnością. Jasne, 'swojego' pokoju.
- Od kiedy twoja mama nosi ten pierścionek?- chłopak wszedł do pokoju. Zerknęłam na niego. Wyglądał na zagubionego. Nie wiem jak nie mógł nie zauważyć pierścionka.
- Od wczoraj.- odparłam.- Niall, nie jestem pewna czy to rzeczywiście pierścionek zaręczynowy. Nie zdążyłam się przyjrzeć, ale byłam pewna, że powiedzą nam dzisiaj przy kolacji.- wyjaśniłam widząc minę chłopaka. W oczach chłopaka dostrzegłam przebłysk nadziei. Nie wytrzymałam i podeszłam do niego obejmując go. Wtuliłam głowę w jego szyję uspokajając się trochę.
- Niall,bo widzisz, skłamałam.- wyznałam niepewnie. Odepchnął mnie lekko i spojrzał na mnie zdziwiony.
- Powiedziałam, ze się w tobie zakochałam. To nie prawda. Ja cię kocham.- powiedziałam. Raz kozie śmierć. Najwyżej będę żałować.

NIALL:

-Powiedziałam, że się w tobie zakochałam. To nie prawda - Jezu, tylko nie to.- Kocham cię.- I wtedy czas stanął w miejscu. Wiedziałam i byłem świadomy tego, że dla An te słowa mają ogromną wartość. Ze mną zresztą było podobnie. I wtedy zrozumiałem, że poradzimy sobie. Nieważne co się stało i co się miało stać, przejdziemy przez to. Razem.
Nie wytrzymałem i pocałowałem ją. Przytuliła się do mnie jak niedźwiadek. Podniosłem ją i położyłem na łóżku. Wyciągnąłem się obok niej, a ona wtuliła się ponownie we mnie.
- Kocham cię.- powiedziałem zanim zapadłem w sen.

__________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________
Tak ,tak wiem, to nie rozdział. Zaczełam go pisać jakiś tydzień temu, ale nie skończyłam. Jak pewnie wiecie powoli zbliża się koniec semestru(przynajmniej dla mnie) i muszę poprawiać różne rzeczy, zaliczać, a do tego mnóstwo jakiś testów i kartkówek 'na drugi semestr'.
Więc postanowiłam dodać to .. coś i dodatkowo zwiastun. :) Osobiście uważam, że jest genialnie zrobiony no i poprostu się w nim zakochałam <3 Dziękuje Dorze z Dark Trailer za niego!





Koniecznie wyraźcie swoją opinię w komentarzu!
Buziaki xxx

4 komentarze:

  1. Rozdział świetny szkoda że taki krótki. Zwiastun też jest świetny :)
    Rozdział krótki ale bardzo uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodko <3 to jest mega, chcę więcej takich rozdziałów i nawet mi nie przeszkadzało, że taki krótki xd
    a zwiastun jest genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ale krótki :(( za to zwiastun jest meega! :))
    ~Monia

    OdpowiedzUsuń
  4. To było super. Obejzałam i az mi sie łezka w oku zakreciła. Pisz dalej kochana bo masz to cos, ze jak raz ktos zacznie czytac twoje opowiadanie to juz nie moze sie oderwac.
    Zycze weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń